CZAS NA AGILE
Wyobraźmy sobie, że pewnego dnia przychodzi do nas Klient i mówi – chciałbym zamówić usługę logistyczną – odpowiadamy, że jesteśmy
w stanie ją wdrożyć w ciągu 9 miesięcy, co sprawia, że Klient jest zadowolony. Po jakimś czasie przychodzi następny Klient i mówi to samo, zastrzegając sobie, że czas na uruchomienie jest już 6-miesięczny. Proponując mu 9, sprawiamy, że Klient kręci nosem i naciska na przyspieszenie czasu. Kolejnego Klienta nie zadowala już 6 miesięcy, chciałby uruchomić usługę w 5 itd.
Wszyscy żyjemy w świecie, który niesamowicie przyspiesza. Jednym z głównych faktorów, który do tego doprowadza, jest szybko rozwijająca się technologia, która pozwala realizować poszczególne tematy szybciej i część zadań automatyzować. Wszystko sprawia, że rzeczy, które dawniej zajmowały wiele dni, teraz można zrobić czasami w kilka sekund. Trend ten będzie przyspieszał, gdyż technologia staje się coraz sprawniejsza i pozwala wykorzystywać coraz bardziej efekt skali.
Zmiana podejścia na zwinne nie jest reorganizacją, którą można zrobić
z dnia na dzień. Ostatecznie modyfikacja nazewnictwa ról, np. z Project managera na Scrum Mastera* czy Product Ownera** nic nie zmieni.
To, co musi się stać, to zmiana myślenia w Organizacji, co jest procesem długofalowym, gdyż wymaga przemiany nastawienia wielu osób, nie tylko najwyższego kierownictwa firmy. Często najdłużej taki proces zachodzi
w tzw. middle managemencie. Co jest kluczowe i jednocześnie bardzo trudne w przeprowadzaniu takiej zmiany – Organizacja musi zacząć myśleć w kategorii produktu. I tu pojawiają się trudne pytania, np. co jest produktem (nowy Klient, nowa usługa czy jeszcze coś innego). Zespół Agile’owy rozwija produkt, więc musi on być znany i zdefiniowany.
Co więcej, takie podejście wymaga oddania przez Kierownictwo części władzy w firmie.
Również w zakresie zarządzania projektami na świecie następują znaczące zmiany. Klasyczne zarządzanie projektami, tzn. model Waterfall (Wodospad), w którym poszczególne etapy projektu wdrażane są jedna po drugim (Analiza, Planowanie, Implementacja, Testowanie, Uruchomienie), powoli odchodzi do lamusa. Większość firm, szczególnie tych trendy, przechodzi na model Agile (Zwinność) – a samo to określenie w ostatnich latach stało się buzzword, słowem odmieniane przez wszystkie przypadki.Tak naprawdę głównym problemem modelu Waterfall jest „time to market” (czyli czas od uruchomienia projektu do wdrożenia usługi). Często jest on na tyle długi, że nie jest akceptowalny przez obecny rynek. Co więcej, konieczne zmiany w trakcie projektu należy traktować jako CR (change request), co często nie jest na tyle elastyczne, by można było je wdrożyć ad hoc. To sprawia, że część koniecznych zmian odkładanych jest na później (np. na kolejną fazę projektu) i dostarczana Klientowi w późniejszym terminie. Wszystko to powoduje napięcie i niezadowolenie Klienta, który chce mieć rozwiązania na teraz i nie rozumie opóźnień w tak dynamicznym świecie. Model Agile jest odpowiedzią na ww. problemy, ale jak to
w życiu bywa, nie jest to odpowiedź czarno na białym. Świat ma wiele odcieni szarości i tak samo jest z Agilem. Traktowałbym to jako kolejny sposób wdrażania dużych zmian (projektów) w organizacji. Czasami lepiej jest użyć młotka, a czasami śrubokrętu. Podobnie jest z wyborem metodyki. Dla niektórych projektów lepszy jest Waterfall, dla innych Agile… To, co Organizacja powinna zrobić, to nabrać sprawności w obu metodach i umieć je umiejętnie dobierać do aktualnych problemów.
O kluczowych zmianach w ramach produktu decyduje Product Owner. Nie jest to już CEO, CIO, CxO lub innych kierownik liniowy. Może to powodować zrozumiały opór części managementu. Dodatkowo każdy członek zespołu zwinnego musi być interdyscyplinarny – nie może być tylko programistą: czasami musi wcielić się w rolę analityka, czasami testera itd. Takie podejście wymaga od pracowników chęci rozwoju. Zresztą interdyscyplinarność to jedna z kluczowych cech na dzisiejszym rynku pracy.
Jarosław Biedziński
Starszy Lider Projektów SAP
Arvato przez wiele lat nabrało sprawności we wdrażaniu projektów metodą Waterfalll. W najbliższym czasie w Organizacji będą powstawać pierwsze zespoły Agile’owe. Nie chcę powiedzieć, że ww. problemy nas nie dotyczą. Chcę raczej zaznaczyć, że jesteśmy na początku Zwinnej drogi. Wymaga to od każdego zmiany podejścia. Mam nadzieję, że będzie to bardzo ciekawa droga, która w efekcie jeszcze bardziej podniesie konkurencyjność Arvato na rynku. Ostatecznie, Klient chce po prostu wdrożyć rozwiązania 1-2-3 miesiące szybciej…
(*) Scrum Master – osoba odpowiadająca za zgodność pracy zespołu zwinnego z metodyka Agile (Scrum), często reagująca na potrzeby zespołu i usuwająca wszelkie problemy, które mogą zmniejszać efektywność zespołu.
(**) Product Owner – osoba odpowiadająca za produkt, za jego zakres i wizję biznesową, podejmująca kluczowe biznesowe decyzje (także dotyczące priorytetów), często we współpracy z interesariuszami z najwyższego kierownictwa firmy.
Dla osób chcących pogłębić temat – polecam poniższy artykuł „Why Agile is eating the world” gdzie można się dowiedzieć, jakie są kluczowe czynniki sukcesu takich gigantów jak Google, Facebook; oraz czy warto postawić najwyższy priorytet w dostarczaniu wartości dla Klienta.